Postać "Franka" i sposób w jaki została ona zagrana, można podsumować w kilku słowach ... Odpowiedni aktor na odpowiednim miejscu. Rola, z którą przyszło mu się zmierzyć nie należała do łatwych. Natomiast to w jaki sposób Al Pacino wywiązał się ze swego zadania przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Oglądałem ten film już trzykrotnie, czego nie zwykłem robić. Z każdym kolejnym razem, gdy go oglądam, rośnie moje uznanie dla tego filmu oraz ich głównych aktorów.