SPOILER
Dla mnie to piękny film o odzyskaniu utraconej wiary w ludzi. Kiedy można wybrać
ścieżkę łatwą albo właściwą, to czasem bywa, że ktoś robi to co trzeba bez względu na
konsekwencje. Rzadko zdarzają się tacy ludzie, którzy używają mózgu i serca zamiast
ślepo podążać za tłumem, ale to dzięki tej garstce świat zasługuje na to, żeby w nim żyć.
W Zapachu Kobiety pokazane jest, jakie to wszystko jest skomplikowane - decyzje,
ludzie, nic ani nikt nie jest takim, jakim się wydaje. W najnikczemniejszych z pozoru
ludziach można znaleźć najmocniejszy kręgosłup moralny. Ale wymaga to wysiłku, chęci,
umiejętności czytania między wierszami.
Film skłonił mnie do zastanowienia się nad pewnymi kwestiami i za to go cenię. Poza
tym bajeczne tango i beznadziejna, patetyczna scena z komisją. Może w Ameryce taka
szopka to norma, ale w naszych polskich realiach - nie do pomyślenia. Reszta genialna.