Zagrał przegenialnie, wykreował wiarygodniej niewidomego od prawdziwego niewidomego, uważam również, że bez problemu przyszłoby mu zagranie trupa lepiej od trupa :) Przemowa na sali w szkole pod koniec filmu wgniata w fotel.
Zgadzam się, mistrzowska gra aktorska. Pacino zawsze potrafi świetnie oddać pełen charakter swojej roli.